wtorek, 4 czerwca 2013

~Spojrzenie i metody uczenia się~

Sunna:
Cześć i czołem!
Nawet nie wiecie, jak strasznie się cieszymy z tego, że ktoś nam już w pierwszym poście poprosił o pomoc!
Po prostu czujemy się zobowiązane odpisać już następnego dnia! :)
Ktoś anonimowy ma problem z chłopakiem...
Jeśli chodzi o sprawy sercowe, to nie moja działka. Specem do takich typów spraw, to proszę zgłaszać się do Nemezis. To dosłowny mistrz podrywu ^^

Nemezis:
Przesadzasz znowu, Sunna -_- Ja? Specem od romansów?

Sunna:
A nie? o.O

Nemezis:
Eeee, nie? xD

Sunna:
Neme, odpowiedz na tą prośbę i pomóż tej biednej dziewczynie. Ty jesteś lepsza w tych tematach, a ja jestem tutaj całkiem zielona! :P

Nemezis:
Ehh, no dobra. Niech ci będzie...
*odchrząkuje*
Dokładnie nie wiem, dlaczego tak jest, ale wierz mi, ze nie jesteś sama. Ja osobiście tez miałam taki sam problem i zapewne inne osoby też.W moim przypadku czułam się
choćbym się czegoś bała, konkretnie nie wiem
czego. Może odrzucenia ? Pomimo tego ze świetnie dogadywałam się z chłopakiem, bałam się mu spojrzeć w oczy, bo sadziłam ze tak naprawdę inaczej o mnie myśli niż o mnie mówi.
Mam nadzieje ze choć troszkę ci pomogłam. 
Tak na zakończenie moja rada: odważ się i spójrz mu w oczy. To nic strasznego. Spróbuj i napisz na e-maila albo tutaj jak to się skończyło. Powodzenia!

Sunna:
Zgadzam się z radą Neme. Nie powinnaś się bać. Pokaż, że jesteś silna. Zaciśnij zęby i spójrz w te jego oczy. Tylko się nie przestrasz, gdy zamiast cudnych oczu, zobaczysz czerwone tęczówki z pionowymi źrenicami xD

Nemezis:
Sunna, nie strasz jej! 

Sunna:
No dobrze, dobrze. Już nie będę <dzisiaj> :)
Ale mam teraz radochę! Odezwała się stara znajoma!
Beata! Dawno cię nie widziałam! Zgadzam się z tobą w kwestii glanów. Tez je kocham, ale nie mam własnych :/ Muszę sobie jakieś skołować T^T Bo to jedyna broń bez licencji! Ah, marzenia... *w* Kupię sobie może na urodziny!
Dobra, dosyć o mojej pasji do broni. Czas zająć się zająć twoją prośbą.
Chciałabyś jakieś patenty na naukę? Tak szczerze to żadnych nie używam i jestem "dzieckiem szczęścia", bo zawsze jak napisałam jakieś zadanie na szybko, to często piątkę dostawałam.
Ale żeby nie było, to podstawiam kilka pomysłów na efektywniejszą naukę.
  • Spróbuj skoncentrować się nad tym, czego się uczysz. Nie włączaj muzyki, ani kompa, bo to jedynie rozprasza a nie pomaga.
  • Powtarzaj na głos tego, czego się uczysz. Wtedy szybciej zapamiętujesz i łatwiej się uczysz.
  • NIGDY nie przystępuj do nauki zmęczony, ale to nie znaczy, że w ogóle masz do niej nie zasiadać, leniu! :D
  • Zmieniaj otoczenie. Ucz się w kuchni, w garderobie, w szafie. Ja raz na strych weszłam i zejść nie potrafiłam T^T
Mam nadzieję, że ci pomogłam, Beata~chan :3 

To na razie koniec. Czekamy na więcej od Was pytań, tematów, które chcielibyście poruszyć na tym blogu.

Sayonara!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz